Rozdział 4

 To nie sława zmienia Twoje życie, to Ty myśląc tylko o niej.

 J. M.

...

Poszłam w stronę kuchni i zrobiłam kanapki. Zaniosłam je do salonu, a po chwili usłyszałam dźwięk dzwonka, już wiedziałam kto to. Szybko pobiegłam otworzyć. 

-Się stęskniłaś za mną? – objął mnie w pasie i pocałował.

- No a ba. Zrobiłam ci kanapki.

Trzymając się za ręce poszliśmy do salonu, gdzie był tata i kanapki.

- Dzień dobry. – przywitał się Alex i podszedł do taty, żeby uściskać z nim dłoń.

- Dzień dobry Alexandrze. Siadaj. Poczęstuj się. – wskazał na niepełny już talerz.

- To ogólnie było dla niego. – dorzuciłam.

- No, to niech się tym bardziej poczęstuje.

Zaśmiałam się.

-To jak idzie w fabryce? – spytał zaciekawiony chłopak.

- A no ogólnie teraz prace nie idą tak jak w zimę, bo strasznie gorąco, ale i tak nie jest źle.

- A jakieś egzemplarze na Rajdy będą?

- Rajdowych to raczej, wiesz, nie będzie, ale sportowe to by się znalazły. Na przykład Jaguar CX-16 Concept.

- To ładnie, może kiedyś wymienię moje Audi na Jaguara. – uśmiechnął się.

- No czemu nie, Mogę ci trochę cenę opuścić.

- O, to muszę się namyślić.

Ja w ogóle nie rozumiałam o czym oni mówią, ale dobra. Alex siedział na sofie razem z tatą, a ja obok na fotelu. Nie wiedziałam co robić, bo oni jak zwykle oglądali te swoje rajdy.

Przez następne pół godziny siedzieli jak zahipnotyzowani, aż w końcu postanowiłam się ruszyć.

- Ja idę na górę. – pokazałam kciukiem i wstałam z fotela.

- Zaraz do ciebie przyjdę.

- Dobra, nie śpiesz się. – machnęłam ręką i poszłam do pokoju.

Po drodze zobaczyłam, że drzwi od gabinetu mamy i taty są uchylone, więc weszłam do środka i oparłam się o futrynę.

- O już jesteś. – uśmiechnęła się do mnie, a ja do niej.

- No. Mężczyźni oglądają tam jakieś rajdy. A ty co robisz?

- Przeglądam czasopisma na temat tej rośliny. – pokazała mi.
 -Musa sikkimensis. 

- Po co mi nazwę mówisz jak i tak nie wiem co to jest. – zażartowałam.

- Po drodze kupiłam jeszcze Phyllostachys aureosulcataAureocaulis – takie bambusy śliczne. Na zewnątrz są. 

- To fajnie, nie mogę doczekać się kiedy będą w ogrodzie. Że tobie chce tak się…

- Co?

- No to wszystko tak zasadzać, pielęgnować…

- Powiem ci tylko tyle, dla mnie to, to to samo, co dla ciebie tworzenie muzyki, której nigdy nie przyzwyczaję się słuchać.

Zaśmiałyśmy się.

-A… no to rozumiem.  

Wtedy ktoś złapał mnie od tyłu i lekko kuknął przed moje ramię.

- Dzień dobry pani. – uśmiechem przywitał się z mamą.

Mama zaśmiała się i odpowiedziała tym samym.

Poszliśmy oboje do mojego pokoju.

- Jestem taka jakaś zmęczona. – rzuciłam się na łóżko. – Nic mi się nie chce. Alex położył się obok mnie.

Trochę jeszcze rozmawialiśmy, śmialiśmy się. Potem strasznie mnie zmuliło i zasnęłam.

Z punktu widzenia Alex’a

Opowiadałem jej właśnie pewną historię, aż w pewnym momencie spojrzałem się na nią, a ona już tylko słodko spała. Przykryłem ją kołdrą i pocałowałem w czoło. Sam nastawiłem iPhone na godzinę 8.00, bo Derec, prosił, żebym przyjechał na 9.00. Sam chwilę później zasnąłem. 

Z punktu widzenia Naomi

Obudziłam się. Jest godzina 6.30. Zobaczyłam, że Alex śpi, więc nie budzę go. Poszłam wziąć prysznic i wyszczotkować zęby. Po skończeniu zadań, które zajęły mi 15 minut wyszyłam z łazienki owinięta ręcznikiem. Postanowiłam, że założę jeansowe krótkie spodenki i luźną bokserkę USA, a do tego szare trampki. Zrobiłam sobie jeszcze lekki makijaż to jest rzęsy i usta musnęłam maskarą i błyszczykiem. Włosy zawiązałam w niedbały koczek. Gotowe.

Zeszłam na dół do kuchni. Zjadłam to co zawsze. Xowi zrobiłam kanapki i położyłam na tacy. Nalałam jeszcze soku pomarańczowego do szklanki i z powrotem poszłam do pokoju. Wszyscy jeszcze spali, bo w domu było tak cicho jak w grobie.

Jestem już w pokoju. Tacę położyłam na stoliku i zajęłam się Twitter’em.

Dostałam wiadomości od fanów.

1.Tinie Tempah… Tinie Tempah!?  O mój Boże Tinie Tempah do mnie napisał!

@NaomiParker Fajnie, że nareszcie się spotkamy i nagramy razem kawałek. ;)

Czy to jakiś sen?! Szybko odpisałam.

@TinieTempah Ja też się cieszę, że nagramy razem kawałek, zwłaszcza, że jestem Twoją wielką fanką… xD

Serce biło mi jak młot kolejne 5 minut. Żeby idol napisał pierwszy… Nie no, ja to naprawdę mam szczęście… (Nie wiem ile razy jeszcze to powtórzę, ale na pewno zdarzy mi się kilka.)

Dobra, doszłam do siebie i odczytałam kolenie wiadomości.  

2.od fana.

@NaomiParker Czy to prawda, że nagrasz nowy kawałek z Tinie Tempah’em?  xD    

Zaśmiałam się w duchu. Ja widziałam to na 100% dopiero jeden dzień, a już jakieś plotki chodzą. I co ja mam teraz odpisać? Wiem czy mogę to rozpowiadać każdemu? No na pewno, ale dla pewności zaczekam z odpisaniem na tego twett’a i spytam się ciotki.

I ostatnia wiadomość.

3.od fanki.

@NaomiParker Naomi, jak ja ci zazdroszczę. Jesteś tak utalentowana, masz wspaniałego chłopaka. Mi nic w życiu nie wychodzi. ;/

Wzruszyłam się tym twett'em. Naprawdę. Spodobała mi się ta dziewczyna. Chciałabym ją trochę uszczęśliwić. Nie wiedziałam , że ktoś mnie tak podziwia, zazdrości. Choć tak naprawdę ja nie chcę czuć się jak gwiazda. Jestem po prostu normalną, szczęśliwą osobą. Trochę jest to też nie fair w stosunku do innych, ja mam wszystko co chcę, inni muszą o to walczyć lub zdobywać w jeszcze inny sposób.  

Postanowiłam odpisać.

@Caroline2412 Musisz uwierzyć w siebie, przede wszystkim. To moi bliscy mi pomogli. Co powiesz na spotkanie ze mną?      

Nacisnęłam przycisk WYŚLIJ. Pisząc puściłam łzę. Teraz tak naprawdę wiem, dzięki komu uwierzyłam w siebie. Nigdy nie zdawałam nawet sobie z tego sprawy.

Tak strasznie zależy mi na spotkaniu z tą dziewczyną, chce ją poznać, pomóc, jeżeli mogę…

Wyłączyłam laptopa i usiadłam na łóżku. Myślami cofnęłam się do czasów, gdzie mieszkałam w Newark, kiedy nie byłam sławna, bogata. Żyłam jak każda normalna rodzina.

W końcu z tych myśli, ocknął mnie Alex.

…

__________________________________
Już odpowiadam na pytania:
Obiecuje, że za kilkanaście... heh, ne no żartuje za  parę rozdziałów (nie powiem Wam dokładnie w którym ;p) pojawi się coś o The Wanted, a tak właściwie to o 1/5, nie zdradzę kogo, ale pewnie się domyślacie. 
Postaram się wklepać ten rozdział do wtorku, a jak mi sie nie uda, to w środę. ;)
Dziękuje Wam, za to, że czytacie. ;**